W długi weekend było dużo pracy na budowie więc niestety nie było wiele czasu na większe wycieczki. Mimo to udało nam się zajrzeć w kilka miejsc :)
Byliśmy na majówce w Ogrodzie Botanicznym, gdzie np. psy demonstrowały swoje umiejętności. Miło popatrzeć jak pies może pomóc człowiekowi w tak prostych, a jednak dla niektórych ciężkich czynnościach jak zdejmowanie rękawiczek, bluzy, podanie telefonu czy portfela, który upadł. Było kilka konkursów dla dzieci, trzeba było zatrzymać się obowiązkowo na watę cukrową, kupić mega balona i z zadowolonym dzieckiem pojechaliśmy do domu :) Bardzo miło będę wspominać wyjazd do leśniczówki z siostrą i córcią. Było tam pięknie! Gdybym tylko mogła to zamieszkałabym w takim miejscu, w głębi lasu, z dala od ludzi i codziennego zgiełku. Cisza, spokój, przyroda - coś cudownego. Nucia pojeździła sobie na koniu, pogoniła trochę kury, obejrzała króliki i zjadła obiad prosząc o dokładkę (co się bardzo rzadko zdarza, szok). Takie życie bardzo by mi odpowiadało, a Młodej chyba jeszcze bardziej. Zazdroszczę ludziom, którzy mają szczęście mieszkać w takich i podobnych miejscach!
Odwiedziliśmy też wystawę tulipanów. Córcia ze swoją ukochaną ciocią zaliczyła karuzelę, później skorzystała z jednej ze swoich ulubionych atrakcji - kuli wodnej :) Przy okazji zrobiła sobie zdjęcie z Robertem Burneiką, żeby pochwalić się tatusiowi :) Najbardziej zadowolona była jednak ze swoich "gratisów" - dostała od miłego Pana kilka tulipanów do wazonu i to ją naprawdę ucieszyło! Taka mała rzecz, a ona była bardzo zadowolona. Mam nadzieję, że ta miłość i dbałość o kwiaty nigdy jej nie przejdzie. Nie wiem czy wszystkie dzieci tak mają, że doceniają kwiaty i często zatrzymują się i patrzą na różne rośliny, ale bardzo mnie cieszy, że moja córa potrafi się cieszyć z takich drobnych rzeczy i oby w przyszłości też potrafiła się zatrzymać i docenić takie "małe rzeczy". Dzisiaj jeszcze raz na chwilę udało nam się zajrzeć na tą wystawę, nawet bocian przyleciał zaciekawiony :) Pogoda już niestety się zepsuła więc byliśmy tylko na chwilę.
Będąc na działce wymyślilam do czego mogę wykorzystać starą, zardzewiałą lampę, którą przytargałam jakiś czas temu. Przerobiłam ją na małe wazoniki ;)Kilka migawek z weekendu:
Na pewno te kilka dni będziemy miło wspominać :)
Pozdrawiam! :)
bardzo udany weekend za Wami :-)))zdjęcia świetne
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło a pogoda i u nas się zepsuła :/
Mogłaby się już poprawić, bo mnie dobija.
UsuńU nas ciągle pogoda do bani...
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia :)
Buziaki
Kasia
U Ciebie Kasiu z tą pogodą jesteś biedna, no chyba, że już coś się zmieniło? :)
UsuńBardzo ładne te zdjecia! ;-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie,jeśli blog się spodoba zapraszam do obserwacji. ;-)
Kochana sliczne zdjecia i nawet pan Bocian sie zalapal:) Bardzo ale to bardzo spodobal mi sie Twoj blog - to nie puste slowa przejrzalam sobie -- jesli moj blog spodoba sie rowniez Tobie tak samo jak mi Twoj to - obserwujemy? pozdrawiam i bedzie mi bardzo milo pa
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa :)
Usuńjakie smakowite ciasto wypatrzyłam:))))
OdpowiedzUsuńCiasto smakowite, na pewno do powtórki :) Pozdrawiam!
UsuńPiękne chwile przeżyłyście dla ducha,wzory z tulipanów nawet boćka skusiły do zaglądnięcia.Potem coś dla ciała , myślę o tym wspaniałym cieście .Pozdrawiam bardzo serdecznie
OdpowiedzUsuńTakie dni pamięta się na długo :) Pozdrawiam!
Usuńjakie fajne widoczki ;)
OdpowiedzUsuńJestem na tak miło tu : ): d Takie ciasto to jest coś : ) mmm
OdpowiedzUsuńpiekny bocian,tulipany sliczne,ale ciasto,mniam mniam,smaka mi narobilas:)
OdpowiedzUsuńŁatwe do zrobienia więc polecam do samodzielnego zrobienia i skosztowania :)
UsuńJestem u Ciebie pierwszy raz i bardzo mi się podoba:) Będę zaglądać! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę, a po wizycie u Ciebie jestem pod wrażeniem Twoich zdolności :)
UsuńŚwietnie wykorzystaliście czas wolny!Ładne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Buziaczki :*
UsuńBardzo podobaja mi sie zdjecia, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń