Lubię ten okres kiedy można wyjść na dwór i skubnąć truskawkę, poziomkę czy też narwać czereśni :) To takie wyjątkowe chwile kiedy moje dziecko je coś zdrowego ze smakiem, na dodatek prosto z krzaczka :) Coś pięknego :)
Niedawno Nucia z pomocą babci założyła swój ogródek, na którym posadziła kilka kwiatów i warzywa. Pomidorki już kwitną i sprawiają jej tym ogromną frajdę, nie może się doczekać kiedy będą gotowe do zerwania i skonsumowania. W zeszłym roku wymyśliła swój przepis na sałatkę z pomidorów i chce koniecznie zrobić powtórkę :) Kochane dziecko :)
Ostatnio pogoda w kratkę, ale udało nam się wykorzystać te bardziej słoneczne dni na grillowanie, festyny i inne miłe przygody.
Na budowie to samo co miesiąc temu tylko w trochę bardziej zaawansowanej formie, kończymy powoli układanie przewodow. Ekipa od tynków nie daje znaku życia i mam ochotę powiedzieć im kilka gorzkich słów, bo przez nich będą duże opóźnienia.
Na pocieszenie kupiłam sobie dzisiaj dwie miski i foremkę do wykrawania ciastek. Niby nic, ale cieszy taki drobiazg. Szkoda, że nie było innych kolorów, ale już od dawna szukałam dużej misy więc wzięłam tą która była :)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy do mnie zaglądają :)
szczesciara,takie dobro prosto z krzaczka:)
OdpowiedzUsuńa ta kielbaska z grilla pachnie u mnie tak smakowicie,smaka mi zrobilas hiiii
z krzaczka najlepiej smakuje więc cieszę się, że chociaż te kilka krzaczków jest :) a co do grilla to sama mam smaka, niestety musiałam sobie dzisiaj odpuścić przez tą pogodę...
Usuńno teraz w sadzie same pyszności też lubię ten okres :-) a majstrami sę nie przejmuj oni tacy już są że prawie zawsze zawalają termin...
OdpowiedzUsuń:* zostawiam miski piękne i powodzenia w budowie
masz rację, niestety wielu fachowców jest nieterminowych - przynajmniej ja na takich trafiam...
OdpowiedzUsuńza powodzenia nie dziękuję :)
buziaki :*
U mnie też pomidorki zastartowały...wreszcie :)
OdpowiedzUsuńNie wierze własnym, oczom truskawki to już się dziewczyny chwaliły ale czereśnie macie, lepiej niż u mnie.Z owoców to wszystko małe i zielone ale doczekam się i ja.Zakupy udane miski w neutralnym kolorze będą Ci pasować do wszystkiego.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDobrze jest mieć taką wczesną czereśnię w ogrodzie. Akurat jak już będzie cała przez nas oskubana to przyjdzie czas na pozostałe, które są jeszcze zielone :) Pozdrawiam :)
Usuńahh.. sezon owocowy - to jest to! A swoją drogą ciekawe cóż to za sałatka z pomidorów wymyślona przez młodą ogrodniczkę? ;)
OdpowiedzUsuńPrzepis nie jest skomplikowany, ale Młoda jest dumna, że ma taki "swój" samodzielnie skomponowany :) Już zaprasza rodzinę i mówi, że jak jej pomidorki dojrzeją to koniecznie muszą wpaść spróbować jej sałatkę :)
UsuńA składniki to tylko pomidor i wszystko co zielone wpadło w ręcę - bazylia, koperek, pietruszka, mięta :))) Śmietanka też koniecznie musi być, sól i pieprz do smaku.
Ja też bardzo lubię sezon owocowy:) Zazdroszczę Ci, że możesz zrywać owoce prosto z krzaczka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny.
Pozdrawiam.
Świetnie uchwyciłaś rączkę głodomora zblizającą się do kiełbaski:P
OdpowiedzUsuńu nas truskawki wciąż zielone niechcą sie zaczerwienić przez deszcze:(((
skubnełabym ze smakiem twoje, mniami
Pozdrawiam
mM truskawki i czereśnie prosto z ogródka ! takie lubię najbardziej. Śliczne wiadereczko :) Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w Candy:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny masz blog wiesz?:) Na pewno będę tu częściej zaglądać :D!PS.Obserwujemy ? Buziaaaaaaki:**
OdpowiedzUsuńOjj u nas czereśnie na drzewie jeszcze zieloniutkie...
OdpowiedzUsuńAddelino, czy dostałaś mojego maila?
OdpowiedzUsuń***Życzę Ci dnia miłego, Kwiatów słońcem pachnących, Przyjaciół kochających, Radości i śmiechu bez końca. Dni pełnych pogody i słońca,..życzę super Weekendu*** Z SERCA POZDRAWIAM I BUZIACZKA ZOSTAWIAM.
OdpowiedzUsuńAleeee piękne wiaderko w kropki! Cudo :)
OdpowiedzUsuń